W tym roku oddali ponad 71 tys. donacji, zapewniając bezcenny ratunek dla chorych osób. Dzisiaj, Ci najbardziej zaangażowani krwiodawcy, zostali nagrodzeni.
Honorowych Krwiodawców na terenie województwa mamy ponad 31 tysięcy. Część z nich została dzisiaj wyróżniona odznaczeniami państwowymi i resortowymi, a w tym Krzyżami Zasługi. Wśród nich jest strażak Tomasz Piecak.
– Działając w strażach pożarnych, my nie tylko oddawaliśmy krew, ale też organizowaliśmy akcje krwiodawstwa. Strażacy ochotnicy dzisiaj nie tylko gaszą pożary i likwidują lokalne zagrożenia, ale również ratują życie ludzkie poprzez oddawanie krwi. Możemy oddać coś z siebie, czego nie da się wyprodukować – mówi krwiodawca Tomasz Piecak.
W ubiegłym roku na terenie województwa odbyło się ponad 480 akcji krwiodawstwa, a w tym roku ponad 500. Szczególną rolę odgrywają tutaj jeżdżące po miastach i gminach krwiobusy, a także oddolne inicjatywy.
– Akcje honorowego oddawania krwi w terenie to jest ten moment, kiedy mamy najwięcej osób, które zdecydowały się po raz pierwszy przyjść i oddać krew. Takie okazje są często na terenie pracy, szkoły, czy urzędu. To dla nas ogromnie cenne – mówi dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie lek. med. Małgorzata Orzeł.
W tym roku dawcy z regionu oddali ponad 71 tys. donacji – czyli przede wszystkim krwi pełnej, ale też osocza i płytek krwi.
– Jeszcze nikt nie wymyślił czym zastąpić krew. Bez niej nie byłoby możliwe ratowanie życia. To istotne dla nas wszystkich, bo nikt nie wie kiedy będzie potrzebował krwi lub leków, które są z niej produkowane – mówi Maciej Budka, dyrektor Lubelskiego Oddziału Okręgowego PCK
Jak podaje RCKiK, w tym momencie najbardziej brakuje grupy O+ 0-, ale też A+, A-.